Żyto

Nathalie

Pole żyta xD
<Szła obok pola x>D

Carmie

Weszła w pole, nie zwracając uwagi na kujące gałązki. Przeszła kilka metrów, po czym usiadła między zbożem.

Brian

Przyszedł. Wlazł w zboże. Poszzedł kilka metrów dalej.

Carmie

Po ruchach zboża poznała, że ktoś jest niedaleko. Zamknęła oczy, wsłuchując się w szum wiatru.

Brian

Glebnął na zimi. Leżał xD

Carmie

Nie chciało jej się wstawać. Zdjęła bluzę, położyła na niej głowę.

Brian

Wsłuchał się w łagodny szum wiatru ;]

Carmie

Zamknęła oczy, bo promienie słońca świeciły jej w twarz.

Brian

Eh.. ciekawe, czy Carmie mi wybaczyła.. -mówił do siebie xD

Carmie

Usłyszała jakieś niewyraźne słowa, ale stwierdziła, że nikt nie wiem, że ona tu jest, więc to nie do niej xD

Brian

Popatrzył na nią zza zboża xD

Carmie

Zerwała kłos zboża i zaczęła się nim bawić.

Brian

Poczołgał się do niej xD

Carmie

Usłyszała charakterystyczny dźwięk czołgania xD Stwierdziła, że to musiał być jakiś bażant więc sobie leżała.

Brian

Dotknął jej stopy xD