Plaża z widokiem na zachód Słońca. {!}

Brian

Podszedł do Vici. -Przepraszam. Nie pozwolę, aby jakiś facet krzywdził kobietę.

Dave

Spojrzał na Vici i wytarł krew o rękaw, lecz ta dalej leciała.

Victoria

-Mogłeś mu to podarować. Obydwaj zachowujecie się jak dzieci. Bijecie sie o mnie? Nie ma sensu - powiedziała i podeszła powoli do Dave.- wszystko w porządku ? - powiedziała, wyjęła z torebki chusteczki i otarła nimi krew.

Nikki

I ja już nic nie rozumiem *mówiła do siebie*

Dave

- dzięki, chyba tak, ale możesz wracać do tego chłoptasia, widocznie jest tobą zainteresowany. - odpowiedział i przyłożył husteczkę do nosa. - ałaa. - pisnął. xD Po chwili cała husteczka była w krwi.

Nikki

*zaczęła kopać dołek xD*

Brian

Może masz rację. -popatrzył bezradnie na Nikki.

Victoria

-Nie zaczynaj - powiedziała zezłoszczona. - Tu masz zapas chusteczek - dała mu dwa opakowania chusteczek, wróciła po swoje rzeczy i poszła przed siebie wolnym krokiem. - Choć Nikki - wołała sunię.

Dave

- dzięki. - powiedział i przyłożył sobie dwie husteczki. Patrzył na Vici. Chciał jej coś powiedzieć, ale się powstrzymał. Pewnie i tak nie chciałaby go słuchać .

Nikki

*Słysząc wołanie, pobiegła do Vici, zaszczekała.*

Victoria

Zatrzymała się. Przez chwile tak stała wpatrując sie morze. Po chwili wróciła do Dave. - I po co ci to było ? - spytała.

Dave

- dla zabawy. - skłamał. - wiesz jakie to fajne uczucie, mieć złamany nos? - powiedział, choć wcale nie było mu do śmiechu.

Victoria

-Nie udawaj twardziela - powiedziała.

Dave

- no dobrze, chcesz znać prawdę? - powiedział. - tak, pobiłem się z nim, bo chciałem się przed Tobą popisać, po to, żebyś mnie w końcu zauważyła . - tłumaczył, patrząc w piasek. Nie zważał teraz na to, czy leci mu krew.

Victoria

Nie odzywała się. Ocierała mu krew.